niedziela, 1 kwietnia 2012

Anoreksja - jest mnie mało, choć to wciąż jeszcze za dużo.

„Nie mogłam jeść, i to nie z obawy przed utyciem, ale dlatego że dusił mnie ten chory, smutny świat. Wypełniał mnie i nie pozostawiał miejsca na jedzenie.”

Jak wskazuje tytuł posta, chcemy przedstawić Wam problem anoreksji. Zacznijmy od tego, co to w ogóle jest anoreksja.

Anoreksja, inaczej jadłowstręt psychiczny jest to  zaburzenie odżywiania polegające na celowej utracie wagi wywołanej i podtrzymywanej przez osobę chorą. Obraz własnego ciała jest zaburzony. Lęk przybiera postać uporczywej idei nadwartościowej, w związku z czym pacjent wyznacza sobie niski limit wagi. Największe zagrożenie zachorowaniem dotyczy wieku między 14 a 18 rokiem życia.

Na początku jest tak, że pomału ograniczamy swoje jedzenie. Bardzo często dieta jest połączona ze sportem, bo jak wiadomo jest on najlepszym sposobem na upragnioną sylwetkę. Potem zaczynamy rozdzielać jedzenie na talerzu. Analizujemy po 10 razy co jemy i obsesyjnie liczymy ile co ma kalorii. Bardzo długo spożywamy posiłki, często w samotności. Okłamujemy bliskich co do spożytych posiłków. Nie dopuszczamy do siebie zdania innych, że wyglądamy w porządku, albo że chudniemy w oczach. Niedostrzegamy, że waga nam spada, często drastycznie. Ciągle w lustrze widzimy się jako osoby grube, nieatrakcyjne, niedostosowane. Nie możemy spojrzeć na siebie obiektywnie. Jesteśmy zaślepieni wizją naszego idealnego Ja.

Co jest ciekawe, anoreksję się promuje! Pro-ana to termin odnoszący się do promocji anoreksji jako stylu życia, który jest świadomym wyborem, a nie zaburzeniem psychicznym. Jednym z haseł ruchu pro-ana jest zdanie Christophera Marlowe, quod me nutrit me destruit "to, co mnie żywi, niszczy mnie". Obsesyjne dążenie do docelowej wagi jest tu postrzegane jako dążenie do perfekcji. Głównym miejscem publicznego funkcjonowania ruchu jest Internet. W pro-anie ważna jest motywacja do zrzucania wagi. Na stronach internetowych poświęconych pro-ana znajdują się działy z materiałami mającymi zmotywować do dalszego chudnięcia lub utrzymania niskiej wagi. Motywacją mogą być również teksty, piosenki, cytaty albo zdjęcia otyłych osób. W pro-ana upatrywany jest sposób na szczęśliwe życie i osiągnięcie ważnego celu. Autorzy stron często otwarcie mówią o możliwości utraty zdrowia, równocześnie namawiając do głodowania i podając szereg powodów, dla których mimo wszystko warto to robić. Znakiem rozpoznawczym w życiu codziennym jest czerwona bransoletka. Nastolatki identyfikujące się z pro-ana nazywają siebie "porcelanowymi motylami" bądź "motylkami".

Skutki nieleczonej anoreksji mogą być drastyczne. Może zacząć się od osłabienia organizmu, poprzez niedobór witamin i innych składników odżywczych. Zaczynają się zawroty głowy, omdlenia. Wychodzą podkrążone oczy i bladość skóry. Zanika menstruacja. Pojawia się niskie ciśnienie krwi. Wzdęcia, zaparcia. Skóra staje się sucha  i łuszcząca. Wypadają włosy. Skraca się oddech. Możliwa jest bezsenność. Jest duże prawdopodobieństwo pojawienia się anemii, osłabienia serca. Jest wzmożona drażliwość, dezorientacja. Pojawia się depresja. Ostatecznością jest śmierć z wycieńczenia, bądź zawału serca. W przypadku osób słabych psychicznie może zakończyć się również samobójstwem.

Anoreksję cechuje szybko postępujące wyniszczenie organizmu, które pozostawia często już nieodwracalne zmiany. Bezwzględnie wymaga pomocy specjalisty, niekiedy kilku. Podstawą jest psychoterapia, w stanie ciężkim niezbędna może okazać się hospitalizacja. Jeśli chodzi o rodzinę, to pojawia się kontrolowanie posiłków osoby chorej, co nie przynosi i tak rezultatów. Nie można przymusić anorektyka do jedzenia. Anoreksja przez same osoby chore jest postrzegana jako coś czystego, dążenie do perfekcji w życiu i sposób na kontrolę. Anoreksja jest chorobą mentalną, niezdeterminowaną fizycznie, w związku z czym terapia nie może ograniczać się tylko do zwykłego przymuszania do jedzenia, czy podawania leków. Najczęściej stosowaną terapią jest izolacja od toksycznego środowiska, często nawet od rodziny. Zaleca się zmianę miejsca pracy, bądź szkoły, zmianę przyjaciół. Dopiero kolejnym etapem, po długotrwałej psychoterapii, jest nauczanie prawidłowych sposobów odżywiania. Przyczyny anoreksji są tak głęboko zakorzenione w psychice chorej, że bez odpowiedniego podejścia i pomocy psychologicznej niemożliwe jest autowyleczenie.



Wrzucamy tutaj link, dzięki któremu będziecie mogli sprawdzić swoje BMI. BMI (ang. Body Mass Index; inaczej wskaźnik Queteleta II) jest to najprościej mówiąc wskaźnik masy ciała mierzony przez podzielenie masy ciała w kilogramach przez kwadrat wysokości podany w metrach. Dzięki BMI możemy szybko sprawdzić, czy mieścimy się w wadze optymalnej (dla naszego wzrostu), czy cierpimy na niedowagę lub otyłość. Zachęcamy do sprawdzenia swojego wskaźnika.



Gwiazdy chorujące na anoreksję:
- Calista Flockhart
- Portia se Rossi
- Kate Moss
- Karl Lagerfeld
- Twiggy
- Mary-Kate i Ashley Olsen

Chcielibyśmy Wam dodatkowo polecić strony, na których możecie jeszcze więcej doczytać:

Tutaj możecie obejrzeć "Jak się ustrzec anoreksji"

A poniżej wstawiamy dla Was link z wywiadem u Ewy Drzyzgi w "Rozmowach w toku" na temat anorektyczek. 

Podsumowując. Można podejrzewać anoreksję, gdy:
- gotuje dla innych tzw. "zdrowe posiłki";
- uprawia intensywne ćwiczenia fizyczne;
- kłamie o ilości zjedzonych posiłków;
- lekceważy skutki nagłego spadku wagi;
- jej BMI jest równy lub mniejszy od 17,5;
- osoba przeżywa silny lęk przed przybraniem na wadze lub otyłością, nawet jeśli ma niedowagę;
- nie chce utrzymać wagi w granicach normy dla swojego wieku i wzrostu, co nie jest spowodowane żadnym schorzeniem fizycznym ani psychicznym;
- nieprawidłowo ocenia wagę własnego ciała, wymiary i sylwetkę;
- w okresie dojrzałości płciowej (po okresie pokwitania) cierpi na wtórny brak miesiączki w ciągu co najmniej 3 miesięcy
- spożywa posiłki w samotności (ze wstydu przed innymi);
- główny temat rozmów z osobą chorą to jedzenie, kalorie, zawartość tłuszczu w produktach i diety.

Jeżeli widzimy, że coś się dzieje złego i że osoba może mieć któryś z tych symptomów, to od razu działajmy! Im szybciej będzie osoba leczona, tym ma większe szanse na wyjście z tego. Nie bójmy się pomagać. 
Pamiętajmy, że chudość nie jest sposobem na szczęście!

Na koniec tradycyjnie wrzucamy piosenki, w których mowa jest o problemie poruszonym w poście. Gorąco polecamy.












A czy Wy chcecie się z nami podzielić swoimi przemyśleniami?

Pozdrawiamy!

4 komentarze:

  1. Ja polecam tę piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=8lUGwohNNWg&ob=av2e , nawet mam ją nagraną na komórkę ;) to jeśli chodzi o akceptację swojego ciała od najmłodszych lat, bo niestety, już kilkulatki sięgają po czasopisma, gdzie królują wychudzone, "białozębne" lasencje po pięciu photoshopach. Zresztą, na toruńskiej, ponoć pierwszej w Polsce pedagogice pewnie jeszcze nieraz o tym będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy i jednocześnie przerażający temat. Te zdjęcia przedstawiające skrajnie wychudzone dziewczyny dają do myślenia. Najgorsze jest to, że zjawisko to bardzo nasiliło sie we współczesnych czasach.. Ale nie ma sie co dziwić, gdy media lansują taki, a nie inny wizerunek kobiet. Mimo to trzeba z tym walczyć i tak jak npisałyście - pomagać, gdy tylko zauważymy kogoś z takim problemem..

    OdpowiedzUsuń
  3. Kate Moss nigdy nie chorowała na anoreksję, tak samo Twiggy. Nie wiem skąd macie takie informacje, ale nie wprowadzajcie innych w błąd, bo to jedna wielka bzdura. :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś czytałam informacje na temat Kate Moss, stąd ta informacja ;) Ale rozumiem, że to może być informacja nierzetelna ;)

    OdpowiedzUsuń